Sobota, 23 listopada 2024. Imieniny Adeli, Felicyty, Klemensa

Dziesiąty raz u Królowej Jadwigi

2017-06-12 09:15:03 (ost. akt: 2017-06-12 09:17:20)

8 czerwca młodzież z Gimnazjum nr 2 w Malborku  wzięła udział w uroczystościach w Krakowie zorganizowanych z okazji 20-lecia kanonizacji świętej Jadwigi Królowej i 10 rocznicy powstania Rodziny Szkół noszących imię Królowej Jadwigi.

Uroczystość rozpoczął barwny przemarsz ponad 30 szkół z pocztami sztandarowymi z Rynku Głównego Drogą Królewską na Wawel. Uczestniczyli w nim członkowie Rodziny Szkół Jadwiżańskich, uczniowie, nauczyciele i rodzice m.in. z Inowrocławia, Warszawy, Nowego Sącza, a także z Malborka. Pochód ponad 1000 osób wzbudził zainteresowanie i zachwyt turystów i mieszkańców Krakowa. Dzieci i młodzież w strojach z epoki średniowiecza prezentowały się wspaniale. Tylu pięknych „Królowych Jadwig” Kraków nie widział nigdy. Na początku Mszy świętej w katedrze na Wawelu biskup Jan Szkodoń przekazał zebranym pozdrowienia od metropolity krakowskiego arybiskupa Marka Jędraszewskiego oraz kardynała Stanisława Dziwisza.

Po nabożeństwie przedstawiciele szkół złożyli kwiaty przy relikwiach świętej Jadwigi. Następnie uczestnicy udali się do Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej, gdzie odbyła się m. in. uroczystość wręczenia nagród uczestnikom konkursów organizowanych przez Rodzinę Szkół Jadwiżańskich. Uczeń klasy II Michał Sajkowski otrzymał nagrodę w konkursie "Perełki św. Jadwigi Królowej" ogłoszonym przez The  Queen Jadwiga Foundation z Australii.

W ogrodach seminaryjnych odbył się piknik połączony ze wspólnym posiłkiem. Uczniowie i nauczyciele spędzili miło czas w towarzystwie przyjaciół z całej Polski. Wycieczka Gimnazjalistów z Dwójki trwała 3 dni. Uczniowie zwiedzili wszystkie najważniejsze miejsca związane z osobą patronki, w tym Piękny Klasztor na Piasku, w ścianie którego odbita jest słynna stopka Królowej. Nie zabrakło długich spacerów nad Wisłą i nocnej wizyty u smoka wawelskiego. Pogoda i humory dopisały. W trakcie wycieczki każdy znalazł coś i dla ciała i dla ducha. Najważniejszy był jednak wspólnie spędzony czas.

Lidia Krzyżosiak