„Każda okazja jest dobra, by pomagać.” Wiedzą o tym uczniowie Technikum nr 3 w Malborku, którzy 30. września postanowili zorganizować „Dzień Chłopaka na słodko” i w czasie zabawy zebrać środki na leczenie siostry jednego z uczniów tej szkoły.
Zuzia, bo tak ma na imię dziewczynka, od lat walczy z odradzającym się perlakiem lewego głucha. Towarzyszą temu inne choroby, ale perlak jest szczególnie niebezpieczny, bo prowadzi do głuchoty. Lekarze zalecili wszczepienie implantu, co wiąże się z kosztownym leczeniem. Gdy koledzy z klasy brata Zuzi dowiedzieli się o problemie jego rodziny, postanowili coś zrobić. I tak zrodziła się idea organizacji kiermaszu i sprzedaży różności. Działania swoich uczniów z klasy logistycznej pilotowała ich wychowawczyni, a dyrektor szkoły, który wysoko ceni kreatywność młodzieży i od zawsze wspiera tego typu inicjatywy, bez wahania zgodził się wesprzeć akcję. Na uwagę zasługuje postawa rodziców. Żywo zareagowali na prośbę o organizację produktów do sprzedaży. Na stoiskach pojawiły się ciasta, babeczki, galaretki, soki, owoce, przetwory w słoikach a także tosty i sandwiche. Można było również kupić książki, puzzle i inne artykuły przemysłowe. Poruszenie ogarnęło całą szkołę, na apel klasy 4 Lp ( technik logistyk) natychmiast odpowiedzieli uczniowie z innych oddziałów oraz nauczyciele. Wspólny cel połączył wielu ludzi w szlachetnym działaniu.
I tak w piątek trzydziestego w szkole zawrzało. Akcja trwała od ósmej rano. Wynik przeszedł najśmielsze oczekiwania, bowiem zebrano 1935,71 zł.
Nie ma lepszej szkoły wychowania niż własny przykład. Rodzina Zuzi od zawsze wspierała różne akcje charytatywne, nigdy nie szczędzili czasu i pracy, by włączyć się w takie działania jak chociażby WOŚP. Czy można było pozostać obojętnym w sytuacji, gdy ona sama znalazła się w potrzebie?
Dyrektor szkoły często podkreśla, że szkoła uczy, bawi, wychowuje. Spontaniczna akcja dla Zuzi pokazała, że współpraca ukierunkowana na szlachetny cel ubogaca nie tylko beneficjenta, ale także darczyńców. Dowiodła, że „razem można więcej”.
Link do zbiórki na ratowanie słuchu Zuzi.
I tak w piątek trzydziestego w szkole zawrzało. Akcja trwała od ósmej rano. Wynik przeszedł najśmielsze oczekiwania, bowiem zebrano 1935,71 zł.
Nie ma lepszej szkoły wychowania niż własny przykład. Rodzina Zuzi od zawsze wspierała różne akcje charytatywne, nigdy nie szczędzili czasu i pracy, by włączyć się w takie działania jak chociażby WOŚP. Czy można było pozostać obojętnym w sytuacji, gdy ona sama znalazła się w potrzebie?
Dyrektor szkoły często podkreśla, że szkoła uczy, bawi, wychowuje. Spontaniczna akcja dla Zuzi pokazała, że współpraca ukierunkowana na szlachetny cel ubogaca nie tylko beneficjenta, ale także darczyńców. Dowiodła, że „razem można więcej”.
Link do zbiórki na ratowanie słuchu Zuzi.