Czwartek, 21 listopada 2024. Imieniny Janusza, Marii, Reginy

Paulina Cierpiałowska najlepszą zawodniczką Międzynarodowych Mistrzostw Miasta Gdańska

2019-10-14 13:55:09 (ost. akt: 2019-10-14 13:57:58)

12-13 października br. pływalnia 25 m GOS Gdańsk gościła 36 klubów, 1696 uczestników. Były to zawody, które oprócz rywalizacji miały pokazać Paulinie Cierpiałowskiej z Malborka (byłej pływaczce MAL WOPR) i trenerowi, na jakim jest etapie przygotowań.

W pierwszym starcie, na jej koronnym dystansie 100m stylem motylkowym, uzyskała czas 1.02:20 i tym samym poprawiła własny rekord okręgu z grudnia zeszłego roku. Do ustanowienia nowego RP na basenie 25m zabrakło jej 0,26 sekundy. Ten wynik już pokazał, na jakim etapie przygotowań jest Paulina do grudniowych, rocznikowych MP.

Drugi start był ogromnym zaskoczeniem dla wszystkich. 50m stylem grzbietowym Paulina nigdy do tej pory nie pływała. Ale taka była decyzja jej i trenera Artura Mikicina. W eliminacjach osiągnęła czas 30.13. Był to trzeci czas, który dawał jej możliwość startu w wieczornym finale w tej konkurencji. Podczas finału Paulina pokazała charakter i niebywały talent. Wszechstronność. Wygrała. Z czasem 29,83. Zaraz za nią uplasowała się rok starsza koleżanka klubowa Iga Weckwert. Start w tej konkurencji i zdobycie pierwszego miejsca było wielkim zaskoczeniem dla samej zawodniczki.

Drugiego dnia zawodów Paulina miała zaplanowane dwa starty. Rozpoczęła mocno. 50m stylem motylkowym przepłynęła w czasie 28.18. Uzyskała 647 pkt Fina. Tym wynikiem uzyskała pierwsze miejsce w eliminacjach i dostała się do finału. Po krótkiej przerwie płynęła 100m zmiennym. Czas 1.05:86 dał jej kolejne złoto. Na ostatni start finałowy szła już lekko zmęczona, ale uśmiechnięta. I tu też wygrała rywalizację. Była nie do pokonania. Została najlepszą zawodniczką 13-14 lat. Suma pkt. FINA 1960.

Paulina odebrała również powołanie do Kadry Narodowej Juniorów młodszych, co jest niebywałym sukcesem. Zwycięzcy otrzymali ciekawe nagrody rzeczowe oraz finansowe.

- Paulina to nie tylko wyjątkowa zawodniczka ale także wyjątkowa osoba. Jak ją skaleczysz, to z żył popłynie sam talent. Praca z Nią to największa przyjemność, której nie da się zmierzyć żadną miarą – tak o zawodniczce wypowiada się jej trener Artur Mikicin.

informacja: Artur Mikicin
zdjęcia: archiwum klubu