W poszukiwaniu jak najatrakcyjniejszych materiałów redaktorzy MOW News przemierzają setki kilometrów. Tym razem udali się do Warszawy, by nagrać kolejny odcinek programu "Dziennikarskie szlify", który realizują wspólnie z TV Malbork. W siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej rozmawiali z jego prezesem Zbigniewem Bońkiem, jednym z najwybitniejszych zawodników w historii polskiego futbolu. Ale zanim to nastąpiło zwiedzili stolicę i przyjrzeli się grze mistrza Polski Legii Warszawa. Poniżej relacja z tego wyjazdu.
W pełni profesjonalnie podchodząc do naszych obowiązków do Warszawy wybraliśmy się dzień wcześniej, by wyspać się i dobrze przygotować do rozmowy. A "przy okazji" zahaczyć o Łazienkowską 3 i obejrzeć szlagierowy mecz naszej ekstraklasy Legia Warszawa – Lech Poznań. Wyjechaliśmy w niedzielę rano i już wczesnym popołudniem byliśmy na miejscu. Korzystając z pięknej pogody wybraliśmy się na spacer zwiedzić Stare Miasto, Łazienki Królewskie oraz przyjrzeć się z zewnątrz naszemu Parlamentowi. Dla połowy naszego składu (Błażeja i Tomka) był to pierwszy raz w stolicy i nie mogli oni wyjść spod wrażenia oglądając znane do tej pory tylko z telewizji miejsca.
Po pełnym wrażeń popołudniu czekał nas jeszcze bardziej emocjonujący wieczór. Dzięki uprzejmości Legii Warszawa mogliśmy z trybun Stadionu Wojska Polskiego obejrzeć świetny mecz, w którym warszawiacy podejmowali Lecha Poznań. Pojedynek rozpoczął się kapitalnie dla gospodarzy, bo już w drugiej minucie Marko Vesovic wyszedł "sam na sam" z bramkarzem i strzelił pierwszego gola. Wyrównał po kwadransie drugiej połowy Duńczyk Grytkjaer, a wynik na cztery minuty przed końcem meczu ustalił strzałem z rzutu karnego legionista Michał Kucharczyk. Trafiliśmy idealnie: zobaczyliśmy trzy bramki, mecz w bardzo dobrym tempie (nigdy wcześniej nie widzieliśmy, żeby zawodnicy tak szybko rozgrywali piłkę!), emocjonujące dramatyczne zwycięstwo w końcówce, a do tego genialny doping i oprawa stworzona przez kibiców. Ekstraklasa pełną gębą! Po powrocie do hostelu długo jeszcze nie mogliśmy zasnąć rozmawiając o meczu i dopingu fanów obu drużyn.
Wstaliśmy rano i po lekkim śniadaniu ruszyliśmy do siedziby Polskiego Związku Piłki Nożnej, by spotkać się z legendą polskiej piłki nożnej Zbigniewem Bońkiem. W sali konferencyjnej byliśmy kilkadziesiąt minut przed spotkaniem, dzięki czemu mogliśmy na spokojnie przenieść stoły, rozstawić kamery i ostatni raz przećwiczyć zadawanie przygotowanych wcześniej pytań. Zibi okazał się bardzo miłym człowiekiem, który nie dość, że ciekawie opowiadał o interesujących nas kwestiach, to jeszcze wykazał się dużą cierpliwością pozwalając nam powtarzać pytania, przy których ze stresu raz na jakiś czas język nam się plątał. Wyszło świetnie, a efekt możecie obejrzeć poniżej:
Po rozmowie, pamiątkowych zdjęciach i zebraniu autografów czekała nas kolejna niespodzianka: mogliśmy zwiedzić dostępną tylko dla nielicznych siedzibę PZPN-u i zobaczyć miejsca, w których pracują osoby decydujące o tym, jak wygląda piłka klubowa i reprezentacyjna w naszym kraju. Kapitalne doświadczenie!
O tej wycieczce będziemy opowiadać nie tylko dzieciom, ale też wnukom i prawnukom! Nie dość, że poznaliśmy i polubiliśmy legendę światowej piłki nożnej oraz najważniejszą osobę w polskim futbolu i zwiedziliśmy niedostępną dla kibiców siedzibę PZPN-u, to jeszcze obejrzeliśmy kapitalny mecz i poznaliśmy Warszawę. A do tego stworzyliśmy dla Was naprawdę ciekawy materiał! To były dwa bardzo emocjonujące dni. Już nie możemy doczekać się kolejnych dziennikarskich wyzwań!
Nie udałoby nam się to, gdyby nie wsparcie życzliwych nam osób! Ogromnie dziękujemy właścicielom i pracownikom Hostelu Moonriver w Warszawie za nocleg w rewelacyjnych warunkach i możliwość profesjonalnego przygotowania się do wywiadu, właścicielom i pracownikom Restauracji Austeria w Rychnowie k/Ostródy za uraczenie nas przepysznymi obiadami w drodze do i ze stolicy, właścicielom i pracownikom Legii Warszawa SA za umożliwienie nam oglądania z trybun ekstraklasy w najlepszym wydaniu, pracownikom Wydziału Promocji, Turystyki i Współpracy z Zagranicą Urzędu Miasta Malborka za wyposażenie w materiały promocyjne oraz oczywiście pracownikom Polskiego Związku Piłki Nożnej za życzliwość, wsparcie oraz zapewnienie w pełni profesjonalnych warunków do pracy!
DZIĘKUJEMY!!!
K. Olak, J. Kopeć, B. Krawaczyński, T. Strzelewicz (MOW News)
Po pełnym wrażeń popołudniu czekał nas jeszcze bardziej emocjonujący wieczór. Dzięki uprzejmości Legii Warszawa mogliśmy z trybun Stadionu Wojska Polskiego obejrzeć świetny mecz, w którym warszawiacy podejmowali Lecha Poznań. Pojedynek rozpoczął się kapitalnie dla gospodarzy, bo już w drugiej minucie Marko Vesovic wyszedł "sam na sam" z bramkarzem i strzelił pierwszego gola. Wyrównał po kwadransie drugiej połowy Duńczyk Grytkjaer, a wynik na cztery minuty przed końcem meczu ustalił strzałem z rzutu karnego legionista Michał Kucharczyk. Trafiliśmy idealnie: zobaczyliśmy trzy bramki, mecz w bardzo dobrym tempie (nigdy wcześniej nie widzieliśmy, żeby zawodnicy tak szybko rozgrywali piłkę!), emocjonujące dramatyczne zwycięstwo w końcówce, a do tego genialny doping i oprawa stworzona przez kibiców. Ekstraklasa pełną gębą! Po powrocie do hostelu długo jeszcze nie mogliśmy zasnąć rozmawiając o meczu i dopingu fanów obu drużyn.
Wstaliśmy rano i po lekkim śniadaniu ruszyliśmy do siedziby Polskiego Związku Piłki Nożnej, by spotkać się z legendą polskiej piłki nożnej Zbigniewem Bońkiem. W sali konferencyjnej byliśmy kilkadziesiąt minut przed spotkaniem, dzięki czemu mogliśmy na spokojnie przenieść stoły, rozstawić kamery i ostatni raz przećwiczyć zadawanie przygotowanych wcześniej pytań. Zibi okazał się bardzo miłym człowiekiem, który nie dość, że ciekawie opowiadał o interesujących nas kwestiach, to jeszcze wykazał się dużą cierpliwością pozwalając nam powtarzać pytania, przy których ze stresu raz na jakiś czas język nam się plątał. Wyszło świetnie, a efekt możecie obejrzeć poniżej:
Po rozmowie, pamiątkowych zdjęciach i zebraniu autografów czekała nas kolejna niespodzianka: mogliśmy zwiedzić dostępną tylko dla nielicznych siedzibę PZPN-u i zobaczyć miejsca, w których pracują osoby decydujące o tym, jak wygląda piłka klubowa i reprezentacyjna w naszym kraju. Kapitalne doświadczenie!
O tej wycieczce będziemy opowiadać nie tylko dzieciom, ale też wnukom i prawnukom! Nie dość, że poznaliśmy i polubiliśmy legendę światowej piłki nożnej oraz najważniejszą osobę w polskim futbolu i zwiedziliśmy niedostępną dla kibiców siedzibę PZPN-u, to jeszcze obejrzeliśmy kapitalny mecz i poznaliśmy Warszawę. A do tego stworzyliśmy dla Was naprawdę ciekawy materiał! To były dwa bardzo emocjonujące dni. Już nie możemy doczekać się kolejnych dziennikarskich wyzwań!
Nie udałoby nam się to, gdyby nie wsparcie życzliwych nam osób! Ogromnie dziękujemy właścicielom i pracownikom Hostelu Moonriver w Warszawie za nocleg w rewelacyjnych warunkach i możliwość profesjonalnego przygotowania się do wywiadu, właścicielom i pracownikom Restauracji Austeria w Rychnowie k/Ostródy za uraczenie nas przepysznymi obiadami w drodze do i ze stolicy, właścicielom i pracownikom Legii Warszawa SA za umożliwienie nam oglądania z trybun ekstraklasy w najlepszym wydaniu, pracownikom Wydziału Promocji, Turystyki i Współpracy z Zagranicą Urzędu Miasta Malborka za wyposażenie w materiały promocyjne oraz oczywiście pracownikom Polskiego Związku Piłki Nożnej za życzliwość, wsparcie oraz zapewnienie w pełni profesjonalnych warunków do pracy!
DZIĘKUJEMY!!!
K. Olak, J. Kopeć, B. Krawaczyński, T. Strzelewicz (MOW News)
